Violet (Meghann Fahy), samotna matka, po latach znowu decyduje się na pójść na randkę. W restauracji z ulgą stwierdza, że Henry (Brandon Sklenar) jest znacznie bardziej czarujący i przystojny, niż się spodziewała. Jednak ich obiecujące spotkanie szybko zmienia się w koszmar, gdy Violet zaczyna dostawać na telefon coraz bardziej... czytaj dalej
Końcówka faktycznie absurdalna, ale to nie zmienia faktu, że pomysł ciekawy i wykonanie do zaakceptowania.
Czy wam też aktorka grająca główna rolę przypominała Michelle Pfieiffer?
Intrygujący początek i świetny pomysł z dobrym wykonaniem.. z każdą chwilą coraz gorzej. Absurdalny koniec i typowe love story na deser.