http://www.youtube.com/watch?v=Wk8PvnShwSo&feature=youtu.be
(obejrzenie wywiadu konieczne do zrozumienia o co chodzi;)
Wiem, że każdy jest mądry zza komputera i nie oceniam jakości wypowiedzi tego jegomościa, a treść jaką chce nam przekazać. Otóż nie, nie ma pan racji. Nagonka na ten film nie jest spowodowana tym, że ludzie uważają ten film po prostu za słaby, ale za rakotwórczą wisienkę na torcie kupy ( klasyczna już "jedynkowa" trylogia, czyli CIACHO, WEEKEND oraz WYJAZD INTEGRACYJNY...). Nie widziałem KAC WAWA, ale z tego co rozumiem jest jeszcze GORSZY!!!Przebrała się miarka i twórcy muszą być ukarani, bo inaczej nasza Polska w Azji Zachodniej oszaleje do reszty!. Tu chodzi o wyrachowanie i cynizm twórców , producentów , a nie o to że się coś komu podoba czy nie. Można zrobić słabszy film, ale nadal całkiem przyjemny w odbiorze (przykłady z kapelusza: MROCZNE WIDMO, HOOK, INDIANA JONES I KRÓLESTWO KRYSZTAŁOWEJ CZASZKI, CZY SPIDER-MAN 3). Nie chcę porównywać tych filmów, ale te przykłady pokazują że nawet najlepszym się zdarza. Tylko, że wyżej wymienione przykłady nie są złe z powodu bylejakości twórców, czy produkcji...nie wszystko zagrało, głupie pomysły, pogubienie się artystycznie itp. To rozumiem, skoku na kasę już nie...
DRUGIE I NAJWAŻNIEJSZE : Nie, nie trzeba znać realiów, żeby coś zrozumieć. Dobry dowcip broni się sam. Borat był śmieszny ze względy na interakcje z ludźmi, czy otoczeniem. Zrobienie kupy do worka nie było śmieszne, a to w jakim KONTEKŚCIE zostało przedstawione. Dla bohaterów KAC VEGAS picie nie jest celem ( dla widza też), a raczej motorem do śmiesznych i bolesnych konsekwencji!! KOMEDIA MOŻE MIEĆ PRZESŁANIE!!! Muppety uczą wiary we własny talent , a poza tym nie muszę znać kulis robienia show i lalkarstwa żeby się śmiać!! Nawet Jay i Cichy Bob czegoś uczą! Satyra nie polega na przedstawieniu czegoś takim, jakim sami to widzimy..
p.s "Tylu zabijaków na ulicy, każdy chcę się bić, a medali na olimpiadzie brak" ....[cisza]..Nie jest to to dokładny cytat, ale ten dowcip jest tak kulawy, że aż strach pomyśleć w jakim stanie jest poczucie humory Pana Piotra C. Miś Fuzzy byłby z pana dumny. Miał Pan czelność powiedzieć go w TVP...
ps. 2 warto dodać, że tym razem czas wywiadu był o wiele dłuższy i występował w nim tylko scenarzysta..co przyniosło mu zupełnie NIC!!!
Myślę, że 1 /10 dopiero się posypią, jak film trafi do Vivy lub "do najlepszej wypożyczalni video" - torrent:)
otóż to. Do faceta zadzwonił kumpel co to po agencjach chodził i stwierdził, że tak było, że tak to wygląda; zatem pan Czaja dobrze to udokumentował, odtworzył rzeczywistość.
I teraz pytanie: gdzie tu satyra??????
Własnie ktoś mu coś opowiedział a jakby mu opowiedział że bywa na Marsie to tez by było o tym w filmie. Mógł choć raz iść zobaczyć co i jak nie musiał by "konsumować" wszystkiego ale by wiedział ile prawdy jest w jego opowieściach.
dla mnie żałosne było (w wywiadzie, nie w filmie, bo filmu nie widziałem) że scenarzysta komuś tłumaczył co i jak miało być odebrane, jaki miał zamysł, co obśmiewał.
wydaje mi się bowiem, że dobre rzemiosło polega na tym, że nic tłumaczyć nie trzeba.
sam wiem to najlepiej, bo nie mam za grosz talentu do rysowania. ale jak byłem mały, to uwielbiałem rysować komiksy. no i na skutek braku talentu musiałem każdemu tłumaczyć, co przedstawiał (a raczej: co miał przedstawiać) każdy obrazek.
no i ten scenarzysta postępuje tak samo. i uwaga: tu nie chodzi o scenariusz, który może i był błyskotliwy, tylko o film. skoro scenarzysta musi rozszyfrowywać dziennikarzom poszczególne gagi, to film chyba jednak jest słaby.
Jeśli obejrzeć zwiastun to już widać problemy- Teksty nie mają Powera, dowcipy są zwykłymi głupimi odzywkami bez sensu, a wszystko nakręcone tak banalnie i zmontowane na stole do Ping-Ponga ( nie obrażając G.Lucasa który w ten sposób robił Gwiazdę Śmierci;)
A na dodatek ten cały pozew za złe recenzje...że ktoś poniósł straty itp. Od razu widać o co chodziło twórcą!! jakby się ludzie nie wypieli na ten film, kasę w kinie zostawili to producent/scenarzysta/ nawet tą recenzją nie przejęli i już na kolanie pisali by kolejne cudowne komedie albo co jeszcze bardziej przerażające...sequel.